czwartek, 22 listopada 2012

Gwara #10

Mail od Pani Danuty:

"Witam.Przesyłam parę wyrazów które pamietam z dzieciństwa tj z okresu powojennego: Nie bandzie Miamiec pluł nam w gambę. W kuchni był szelbąg /szafka/ , zydel /krzesło/ ruczka /taboret/. Stała też centrofuga /do oddzielania mleka i śmietany/ oraz w kiżance robiono masło .Garnek był przykryty deklem / przykrywką/ a na durszlaku /cedzaku/ stały nudke /makaron/ Franek t

ak wariował aż mu dekiel podskakiwał Mania była przy nadziei /w ciąży/ heklowała i sztrykowała jaczki /szydełkowała i wiązała na drutach kaftaniki/ Babcia lubiła rajzować /podróżować,/ a Bronia klaftować /plotkowac/ Jadzia na głowie miała krużawe klatry /kędzierawe włosy/ Lucek zmarł na herszlag /zawał/ W oknie były gardinki / firanki/ Janek nafutrował /nakarmił/ zwierzęta i miał fajrabent /wolne/ Mama na stole postawiła taski /filiżanki/ do bunkawy /dobrej kawy/ Na stole były: kruszki, świetojanki i pómelki. W antrejce /przedpokoju/ wisiały ajncugi.. Gdy zaszlachtowano /zabito/. świniaka to robiono: worszta, leberkę, blutkę, kaszówkę i zylce. Kowalski był gburem /bogaty gospodarz/ i na rynek jechał z kuczerem /wożnica/ a potem szedł do balwirza /fryzjera/ Dziewczynka bawiła sie pupką /lalką/ a gdy była niegrzeczna dostała pydą / rózgą/. Antek wyjeżdza i trza zaryglować i oborę zakietować. W moim domu nie mówiło sie gwarą bo Mama bardzo dbała o czystość języka polskiego ale w szkole i u sąsiadów słyszałam tą gwarę."

Piękne. Dziękujemy :)

1 komentarz:

  1. "Sztrykować" to znaczy robić na drutach. A szydełkować to "heklować". Tak pamiętam z dzieciństwa w Bydgoszczy...
    A poza tym, wspaniały blog! Będę zaglądać, będę wspominać młodość...
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń