poniedziałek, 18 lutego 2013

Wieża Bismarcka

Przełom XIX i XX wieku to rozkwit niemieckiego nacjonalizmu. Świeżo zjednoczonym germańskim ziemiom nadano nazwę Rzesza Niemiecka, a na jej czele stanął żelazny kanclerz Otto von Bismarck. Po jakimś czasie studenci postanowili odwzorować jego polityczne dokonania w architekturze. Na terenie całego państwa zaczęto budować Wieże Bismarcka. Miały być takie jak ich wyobrażenie o nim - w masywnej, prostej wieży widzieli stabilność i niezachwiane poczucie trwania Rzeszy. 

Jedna z nich górowała także nad ówczesnym Bromberg...




Inicjatywę uhonorowania w Bydgoszczy twórcy potęgi Niemiec rozpoczął w 1905 roku  Związek Marchii Wschodniej (Deutscher Ostmarkenverein). Niedługo potem zawiązano Komitet Budowy Wieży Bismarcka w Bydgoszczy  pod przewodnictwem Alfreda Knoblocha. Warto zaznaczyć, że był to jeden z najbardziej znaczących nadburmistrzów w historii miasta, szczególnie z perspektywy niemieckiej. W latach jego urzędowania rozbudowano sieć wodno-kanalizacyjną, wybudowano słynną dzielnicę-ogród na Bielawkach, powstał gmach Sądu Okręgowego, Miejskiej Szkoły Realnej, założył Bibliotekę Miejską. Próbował też założyć w mieście Uniwersytet. Należy przy tym pamiętać, że jedną z przesłanek jaką się kierował przy rozwoju miasta oraz wspieraniu jego życia kulturalno-naukowego była chęć germanizacji Bydgoszczy.

Postępy budowy w 1911 roku
Na lokalizację Wieży wybrano jedną z bydgoskich skarp. W latach 1907-1908 wzniecano w tym miejscu potężny ogień, aby sprawdzić z jakiej odległości będzie widoczny. Faktyczne prace przy budowie rozpoczęły się dopiero w 1910 od przywiezienia tutaj kamieni polnych oraz cegieł z rozebranych murów miejskich i kilku starych domów, będące materiałem na ten wielki pomnik. 

Położenie dawnej wieży

Prace zakończyły się w maju 1913. Wieża stojąca na czterdziestometrowej skarpie miała 25 metrów wysokości. Posiadała taras widokowy, z którego rozpościerała się wspaniała panorama Bydgoszczy, a na jej szczycie znajdowała się misa ze zniczem, który był odpalany podczas oficjalnych uroczystości. Po to właśnie urządzano wcześniej "próby ognia".

Oficjalne otwarcie nastąpiło 28 maja 1913 o godzinie 15.
W uroczystościach oprotestowanych przez
Posąg Bismarcka w Izbie Pamięci na parterze wieży
Polaków. ("...ani jedna noga polska postać tam nie powinna, gdzie łzy nasze z szyderstwem się spotkają...") uczestniczyło ponad 8 tysięcy osób (na 60 tysięcy mieszkańców). Wieczorem po raz pierwszy odpalono znicz. 

Od strony widocznej z miasta posiadała ogromną płaskorzeźbę przedstawiającą Krzyżaka w zbroi, co było kolejnym ciosem dla Polaków zamieszkujących miasto. Można go dojrzeć przyglądając się zdjęciom Wieży. 

Front Wieży z widocznym Krzyżakiem

Gdy wskutek postanowień Traktatu Wersalskiego Bydgoszcz znalazła się w granicach odrodzonej Rzeczpospolitej pomnik twórcy Cesarstwa zaadaptowano jako Wieżę Wolności, a skarpę na której ją
wzniesiono przemianowano na Wzgórze Wolności. Planowano urządzić w niej kaplicę, ale wskutek braku funduszy i zakorzenienia się w świadomości mieszkańców miasta jej pierwotnego przeznaczenia podjęto decyzję o jej wyburzeniu. Stało się to w roku 1928. 

Zbudowany za ponad 120 tysięcy marek symbol "niezachwianej potęgi Rzeszy" przetrwał jedynie piętnaście lat.

źródła: bismarcktuerme.de, "Materiały do dziejów kultury i sztuki Bydgoszczy i regionu", fotopolska.eu


11 komentarzy:

  1. Witam moderatora,

    w opisie lokalizacji Wieży Bismarka wkradł się błąd, nie w okolicy Placu Poznańskiego lecz na Wzgórzu Wolności przy Szpitalu im. Dr. Biziela.
    Drobna rzecz lecz kilkukilometrowa różnica.
    Mam pytanie, czy na tym miejscu jest jakaś tabliczka informacyjna........powinna być.

    Obecny mieszkaniec Bydgoszczy (od 1964 roku)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, poprawiłem. Nic mi nie wiadomo o żadnej tabliczce. Zostały tylko schody wiodące od Toruńskiej 86 oraz taras znaczący miejsce Wieży, na którym stoi dzisiaj krzyż.

      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. W mlodosci chodzilismy nie na Wzgorze Wolnosci a na Bise (czyt,Bize) albo na Wzgorze Bismarka. Wiezy juz nie bylo ale nazwa funkcjonowala. Latalismy na ta Bize od ul Kujawskiej po dosyc stromych schodach. Ech, to byly czasy,

    OdpowiedzUsuń
  3. W tekście opisującym początki budowy wieży widnieje nazwisko nadburmistrza Knoblocha i jego "dzieło" ogród-dzielnica Bielawki. Czy chodziło konkretnie o jakieś miejsce, o całą dzielnicę czy jeszce coś innego ? Jeśli to było jakieś konkretne miejsce, to gdzie się to mieści obecnie ? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są to okolice dzisiejszych ulic Chodkiewicza oraz Cichej - wtedy willowej dzielnicy urzędniczej, wcielonej do Bydgoszczy w roku 1920.

      Usuń
  4. Ja urodzlem sie na ul kujawskiej i znam bize bardzo sobre wiem nawet gdzie son tunele kolo mina Adrià

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja urodzlem sie na ul kujawskiej i znam bize bardzo sobre wiem nawet gdzie son tunele kolo mina Adrià

    OdpowiedzUsuń
  6. Na wzgórzu Dombrowskiego tesz mamy tunele

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urodzilem sie na Szwederku i wychowalem .Zawsze mowie ze nie jestem Bydgoszczaninem tylko Szwederowiakiem .Kocham i szanuje to miejsce i choc nie mieszkam juz tam od lat opowiadam swojemu synowi o moim fyrtlu za kazdym razem odwiedzajac rodzicow . czesto chodzilismy na wzgorze na pachty ,miejwiecej na srodku wzgorza byl wielki dab a ponizej sztrzelnica zaraz za browarem a na zboczu byly wejscia do tuneli ,wciskalismy sie tam i palilismy fajki jak to rojbry w tamtych czasach.po prawej gdzie kiedys byla drukarnia teraz market od strony kujawskiej a scislej po prawej stronie schodow budowalismy sobie fortece z zydoskich nagrobkow ,bylo ich tam pelno lezaly do gory nogami zeby nie bylo widac napisow i sluuzyly chyba budowlancom jako podklady do ciezarowek ktore wozily tam betonowe rury.pamietam tez zielona budke z piwem miedzy kujawska a ustroniem gdzie latalo sie z kanka po piwo dla wojkow do sakury.no i mordownia na cholniewskiego z przelegajacym sadem Cyganow ktorzy mieszkali w kamienicy a sad byl az do kujawskiej gdzie pozniej budowano tunele tramwaju ktory nigdy nie pojechal.Teraz chociaz mieszkam poza Bydgoszcza w moim domu mam swoje skarby a wszystko oswietla reklama Kujawiaka jedynego prawdziwego piwa :)

      Usuń
  7. Urodzilem sie na Szwederku i wychowalem .Zawsze mowie ze nie jestem Bydgoszczaninem tylko Szwederowiakiem .Kocham i szanuje to miejsce i choc nie mieszkam juz tam od lat opowiadam swojemu synowi o moim fyrtlu za kazdym razem odwiedzajac rodzicow . czesto chodzilismy na wzgorze na pachty ,miejwiecej na srodku wzgorza byl wielki dab a ponizej sztrzelnica zaraz za browarem a na zboczu byly wejscia do tuneli ,wciskalismy sie tam i palilismy fajki jak to rojbry w tamtych czasach.po prawej gdzie kiedys byla drukarnia teraz market od strony kujawskiej a scislej po prawej stronie schodow budowalismy sobie fortece z zydoskich nagrobkow ,bylo ich tam pelno lezaly do gory nogami zeby nie bylo widac napisow i sluuzyly chyba budowlancom jako podklady do ciezarowek ktore wozily tam betonowe rury.pamietam tez zielona budke z piwem miedzy kujawska a ustroniem gdzie latalo sie z kanka po piwo dla wojkow do sakury.no i mordownia na cholniewskiego z przelegajacym sadem Cyganow ktorzy mieszkali w kamienicy a sad byl az do kujawskiej gdzie pozniej budowano tunele tramwaju ktory nigdy nie pojechal.Teraz chociaz mieszkam poza Bydgoszcza w moim domu mam swoje skarby a wszystko oswietla reklama Kujawiaka jedynego prawdziwego piwa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prowadzi Pan bloga dla siebie czy po to aby dowiedziec sie czegos ciekawego od ludzi ktorzy zyja tu od lat jak ich rodziny .ktorzy wiedza jak bylo na Czarnej Drodze ,Jachcicach,Szwederowie ,ci ktorzy mieszkali w kamienicach ktore miasto zburzylo i przesiedlilo ludzi do Fordonu .O tym jak w kranach plynol Kujawiak po pomylce zalogi i wlaczeniu nie tych pomp,czy o knajpach czy sklepach na Ks,Skorupki czy na ul.Ugory gdzie nikt spoza fyrtla nie zapuszczal sie wieczorami i gdzie toczylo sie zycie kulturalne :) wieksze niz w hotelu Brda ,o pierwszym bezdomnym ktory stal kolo hali targowej a ludzie ogladali go jak eksponat muzealny .A jesli chodzi Panu o historie Bydgoszczy i okolic prosze poszukac Pana Piotra Gasiorowskiego historyka mieszkajacego w Bydgoszczy ktory ustalil rownolezniki przebiegajace przez rynek .To on nauczyl mnie histori miasta w ktorym sie urodzilem i nigdy nie zapomne gdzie sie urodzilem .

    OdpowiedzUsuń